Fotki z wyspeki Seraya, gdzie spedzilismy tydzien w chatce na plazy z dala od cywilizacji. Byla tam kilkanascie chatek, jedna knajpka i morze :) Tuz przy brzegu zaczynala sie przepiekna rafa, gdzie calymi dniami mozna bylo snorkowac i podziwiac bardzo bogata podwodna przyrode. Totalny chillout, zasieg telefonu byl tylko na jednym z otaczajacyh wzgorz, na najwyzszej skale. Na zdjeciach w czerwonym kolku Maja rozmawiajaca z Asia widziana z werandy domku :)
EDIT: Po dlugich walkach z przegladarka, zdjec sie dodac nie udalo, wiec ich nie bedzie tutaj poki co